Na tytułowe pytanie nie ma oczywiście jednoznacznej odpowiedzi. Nie ma, bo być nie może. Każdy rodzić ma przecież swoje preferencje, wynikające z wychowania, z domu z jakiego pochodzi, z indywidualnych przekonań czy upodobań. To przecież tak jak z gustami, ale o gustach się nie dyskutuje.
W niniejszym krótkim artykule spróbujemy jednak zająć się tematem imion dla chłopców, ale w nieco innym ujęciu, Otóż spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, czy rodzice poprzez wybór takiego a nie innego imienia dla swojego dziecka, mają już w tym momencie i tą właśnie decyzją jakiś wpływ na jego dalsze życie. Czy imię dla chłopca może w jakimkolwiek stopniu zdeterminować jego późniejsze życie?
Prowadzono badania naukowe, opisujące imiona męskie w kontekście profesji (zawodu). Na podstawie tych badań można było wysnuć pewne wnioski odnośnie tego, że takie a takie imię jest bardziej predysponowane do takiego czy innego zawodu. Ale czy wynik badań, że najwięcej lekarzy ma imię Piotr, a najwięcej policjantów imię Andrzej, a najwięcej księży Paweł ma jakiś sens? Raczej niewielki. Przecież to wynika z aktualnej mody na dany zawód czy dane imię.
Nie jest przecież tajemnicą, że najpopularniejsze imię dla chłopca w ostatnich latach to Kuba. Ale nie musi to od razu oznaczać, że wszystkie Jakuby mają te same cechy charakteru i będą wykonywać ten sam zawód. To przecież wręcz niemożliwe! Postarajmy się zatem skupić nie na tym, czy dane imię z samego faktu, że jest takie a nie inne, ma wpływ na konkretną drogę życiową danej osoby, tylko odpowiedzmy na pytanie, jak dane imię wpłynie na odbiór jego właściciela przez otoczenie i czy nieodpowiednim imieniem można np. skrzywdzić dziecko. Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie jest twierdząca.
Zacznijmy od tego, że nadanie imienia chłopcu powinno być powiązane, choćby w minimalnym stopniu z empatią ze strony jego rodziców. Brak takowej empatii, może skutkować w późniejszym życiu dziecka wieloma niedogodnościami, łagodnie rzecz ujmując. Rodzice nie powinni tylko i wyłącznie kierować się swoimi aktualnymi preferencjami odnośnie imienia dziecka, ale też brać pod uwagę, jaki realnie wpływ to imię może mieć w przyszłości z punku widzenia jego oceny przez otoczenie.
Nie zdziwi chyba nikogo fakt, że nadanie chłopcu imienia Światopełk albo Mściwój może mieć ogromne negatywne konsekwencje w przyszłości dla właściciela takiego pradawnego i tym samym całkowicie niecodziennego imienia. Dlatego właśnie imię dla chłopca powinno być dobierane z rozwagą. Z dwojga złego już lepiej nadać dziecku popularne imię takie jak Jakub, Piotr czy Paweł, niż „krzywdzić” go imieniem Zygfryd czy Alojzy.
Nie chodzi przy tym o to, że jedno imię jest ładniejsze od drugiego. Nie da się przecież obiektywnie ocenić, które imię jest ładniejsze, a które brzydsze. Ale można za to ocenić, które imię będzie przez społeczeństwo i rówieśników oceniane jako dziwne, śmieszne, czy wręcz „obciachowe”.
A na pewno żadnemu z kochających rodziców nie chodzi przecież o to, by z powodu głupiego imienia ich syn był szykanowany w szkole czy na podwórku. Dlatego imię dla chłopca (zwłaszcza dla chłopca) powinno być dobierane z rozwagą. W przypadku dziewczynek temat nie jest aż tak drażliwy, ponieważ u dziewcząt rzadziej występuje skłonność do nadawania dziwacznych imion, a jeśli już takowe zostanie nadane, to świat młodych dziewcząt jest mniej skory do czynienia z tego tytułu problemów i skazywania właścicielek dziwnych imion na ostracyzm.
Co jednak począć kiedy „mleko się już rozlało”, czyli feralne imię – choć w dobrej wierze – zostało jednak wybrane i młody człowiek stał się osobą noszącą dumne imię Mieszko lub tak pejoratywnie oceniany ostatnio Janusz? No cóż, trzeba się z tym faktem zmierzyć i po czasie próbować temu zaradzić. Na początku niezbędna jest realna ocena problemu, tzn. stwierdzenie, jak bardzo imię szkodzi danej osobie.
Problem nie jest wcale łatwy do zdiagnozowania, ponieważ mowa tutaj jest przede wszystkim o osobistych, indywidualnych odczuciach, a te z natury rzeczy bywają trudne do obiektywnej oceny. Dlatego należy obserwować zachowanie dziecka, które ma potencjalnie „niebezpieczne” imię i jak najwięcej rozmawiać z nim, próbując wybadać, czy przypadkiem nie dzieje się nic złego.
W razie potrzeby należy w odpowiedni sposób z nim rozmawiać i tłumaczyć, że problemu tak właściwie nie ma, bo imię to tylko imię i nie jest ono najważniejsze, że tak naprawdę liczy się człowiek i to, jakim się jest. Jeśli to nie pomoże, to można skorzystać z porady psychologa, a w szczególnych, ciężkich przypadkach można nawet pokusić się o zmianę imienia, bo taka droga prawna także istnieje.
